Jak to mówił dobrze znany w niektórych kręgach człowiek „Lepsza gorsza, ale decyzja!”. W tym wypadku moja decyzja okazała się (wg mnie oczywiście) lepsza. Zmiana pracy przyniosła dużo plusów. Relacje z ludźmi fajnie się układają, wszystko idzie w dobrym kierunku. Oczywiście brakuje czasu, ale w końcu przyjechałem tu do pracy, a nie na wakacje. Chociaż na wakacje też. No właśnie, oprócz Waszyngtonu, Atlantic City i Nowego Yorku, które chciałbym zaliczyć będąc w Wildwood, chciałbym pojechać jeszcze gdzieś. Tylko gdzie? Stany pod tym względem sa zdecydowanie za duże! Tyle opcji – co wybrać? No właśnie, dlatego dla urozmaicenia postanowiłem zrobić ankietę. Chciałbym żeby każdy wypowiedział się, co chciałbym zobaczyć w Stanach, albo co poleca. Jestem ciekaw wyników i obiecuję wziac je do serca. Inwencja własna mile widziana 🙂

Myślę, że notki będa powstawać jedynie w środy, gdyż poza tym dniem mój grafik jest dość napięty.

Wygląda to mniej więcej tak. Codziennie pracuje w hotelu od 9 do ok. 14-15. Potem od piątku do poniedziałku pracuję w restauracji jako buser, czyli pomagam kelnerom, sprzatam po gościach itp. We wtorki i czwartki natomiast odpowiednio od 16 i od 18 pracuje na zmywaku. Fajnie, bo z Meksykanami, którzy sa w ogóle dość zabawni i być może będę mógł podszkolić hiszpański. Jednak praca kończy się dość późno, bo trzeba posprzątać po wszystkich. Także do domu będę wracać raczej po 1…

A dziś z Adamem spotkaliśmy Polkę, która prowadzi jeden z hoteli w Wildwood! Miło było porozmawiać, poza tym, że powiedziała, że Adam to owszem, na Polaka wygląda, ale ja to w żadnym wypadku. Nawet spojrzała się na mnie i mówi: A Ty też po polsku mówisz? Polak? No w życiu bym nie powiedziała… kolejny raz zostałem wzięty za Rumuna! Życie 🙂

Koniec końców – ŁOM wyjechał na Ukrainę. Proszę zaglądać, wspierać ich modlitwa i trzymać kciuki.

http://lomnaukrainie.wordpress.com/

Każdy ma 3 głosy 🙂