Camino del Norte (bloga początkowo był prowadzony na stronie http://swietyjakub.blogspot.com, potem z racji logistycznych w całości został przeniesiony na Szymon Podróżnik) – Maj 2010 to czas na który czekałem kilka dobrych lat. Camino del Norte było moim marzeniem od dawna. Czasem jednak bywa tak, że na zrealizowanie naszych marzeń musimy czekać wiele lat. Tak było z Camino del Norte. Nadszedł czas kiedy mogę powiedzieć sobie: teraz albo nigdy – ruszaj Szymon! Zatem w drogę.
Ta strona to zapis mojej podróży-pielgrzymki do Santiago de Compostella. W pierwszej mierze będzie takim zwyczajnym informatorem dla wszystkich moich bliskich; o tym, że żyję, co mnie spotkało, a co przede mną. Mam jednak nadzieję, że po czasie stanie się również cenną informacją dla wszystkich, którzy w przyszłości będą chcieli iść tą samą drogą. Zatem… do napisania!
W takim razie zawczasu zajmuję sobie tutaj wygodne miejsce i spokojnie czekam na treść właściwą bloga. :)Do napisania! 😉
A dla Ciebie będzie cennym wspomnieniem i jego zapisem. ;)Niech św.Jakub i św.Krzysztof Cię prowadzą… (inni święci i aniołowie też są mile widziani!) 😉
Dobrej drogi, św. Jakub niech Cię dobrze prowadzi.
Heh, a ja się dowiedziałem o twojej pielgrzymce pocztą pantoflową i oczywiście pośrednik dokolorował trochę całą informację twierdząc, że będziesz szedł do Santiago z samej Łodzi 🙂 Pomyślałem, że ten Szymon to dopiero ekstremalne wyzwania sobie wynajduje :)Powodzenia i jakbym mógł cię jakoś wspomóc to daj znać!
No gdyby mi się nie śpieszyło do Łodzi, to kto wie, może i tak właśnie by było :)Pozdrawiam 🙂
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Kochany Szymku!Twoja Mama przesłała mi namiary na Twój blog i bardzo się cieszę i serdecznie Cię wspieram-ja oraz moja rodzina-bliżniaczki iTomek oraz mój mąż.Z całego serca życzymy Ci wytrwałości i osiągnięcia celu….
Szymku! Namiar na tego bloga dostalam od Twojej Mamy, trzymam kciuki za Ciebie i za Twoja wyprawe, jestesmy z Toba cala rodzinka, moja Mama, Tata, Michal i Arek. Podrawiam i sciskam mocno.