• O mnie
    • Tryptyk z podróży
    • Marzenia się spełniają
    • Piszą o mnie
    • Nie tylko podróżniczo
  • Współpraca
  • Gringo – pies podróżnik
  • Ciekawe miejsca
  • Magia spotkania
    • Chłopaki z Limy
    • Mario
    • Magia spotkania
    • Białoruska mafia
    • Zawierzanki
    • Samotny człowiek
    • Ukraina
    • PKSdoBelgradu
  • „Na żywo”
    • Santiago
    • Rosja
    • Boliwia
    • Ściana wschodnia
    • Laponia
  • Zdjęcia
    • Beskid Niski
    • Irlandia
    • Camino de Santiago
    • Madryt
    • Kamczatka
    • Ameryka Południowa
    • USA/Kanada
    • Belgia
    • Włochy
    • Praga
    • Polska Wschodnia
    • Przedwiośnie
    • Moskwa
    • Berlin
    • Laponia
    • Ukraina
    • Serbia
    • Jesiennie
    • Beskid Sądecki
  • Najlepsze blogi podróżnicze
Łódź
Szymon Podróżnik logo
  • O mnie
    • Tryptyk z podróży
    • Marzenia się spełniają
    • Piszą o mnie
    • Nie tylko podróżniczo
  • Współpraca
  • Gringo – pies podróżnik
  • Ciekawe miejsca
  • Magia spotkania
    • Chłopaki z Limy
    • Mario
    • Magia spotkania
    • Białoruska mafia
    • Zawierzanki
    • Samotny człowiek
    • Ukraina
    • PKSdoBelgradu
  • „Na żywo”
    • Santiago
    • Rosja
    • Boliwia
    • Ściana wschodnia
    • Laponia
  • Zdjęcia
    • Beskid Niski
    • Irlandia
    • Camino de Santiago
    • Madryt
    • Kamczatka
    • Ameryka Południowa
    • USA/Kanada
    • Belgia
    • Włochy
    • Praga
    • Polska Wschodnia
    • Przedwiośnie
    • Moskwa
    • Berlin
    • Laponia
    • Ukraina
    • Serbia
    • Jesiennie
    • Beskid Sądecki
  • Najlepsze blogi podróżnicze

Dzien 16, San Esteben – Villaviciosa

nie moglem odwrocic 🙂 pozniej pokombinuje 🙂

na koniec soptkalem Valdes i Margaret, sympatyczna Niemke, ktora tez robi Primitivo.
No i niestety Villviciosa powitala nas brakiem refugio i chcac nie chcac spalem w hotelu, bardzo przyjemnym zreszta 🙂

Udostępnij ten wpis

FacebookPinterestTwitterGoogle+StumbleUpon

Tagi

caminocamino de santiagocamino del nortecamino przewodnikcamino trasadroga św. JakubahiszpaniapielgrzymkasantiagoSantiago de Compostella

Powiązane wpisy

Dzien 15, Poo – San Esteben, czyli per aspera ad astram…

Dzien 10, Santona ~ Guemes, czy to raj, czy Guemes…

Dzien 20, Soto de Luina – Cadavedo

Dzien 17, Villaviciosa – Gijon

Komentarze

9 komentarzy
  1. 28 maja, 2010 Cholito Odpowiedz

    Wooow! 🙂 Jaka niespodzianka! 🙂 Jak miło Cię zobaczyć i usłyszeć, jak mądrze mówisz. ;)"Dlatego powiadam wam: Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie." (z dzisiejszej Ewangelii) 🙂

  2. 28 maja, 2010 Pawel F. Odpowiedz

    No właśnie. Jak to jest z tym proszeniem? Czy godzi się prosić? Czy jak nie proszę i przyjmuję pokornie to co mi los przyniesie to jestem jakiś lepszy albo wierzę mocniej?

  3. 28 maja, 2010 Nobody Odpowiedz

    Ale fajnie jest Cię zobaczyć i usłyszeć! 😀 Częściej urozmaicaj nam notki swoimi wideo-blogowymi niespodziankami! :)Bardzo trafnego i adekwatnego do sytuacji smsa dostałeś. 🙂 Jak wiadomo, nie ma przypadków, więc… Idź i niech Twoja wiara Cię uzdrawia! :)A propos Twoich przemyśleń… Boimy się prosić, bo mamy małą i słabą wiarę, która sprawia, że wiele rzeczy wydaje się nam niemożliwe. Po prostu często takie jest z czysto ludzkiego punktu widzenia. Tymczasem dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych i dopiero zaufanie Jego Wszechmocy pozwala nam z wiarą i nadzieją zwrócić się do Niego z wszelkimi prośbami. Inna sprawa, że czasem sami nie jesteśmy pewni, czy chcemy, aby nasze modlitwy zostały wysłuchane, bo trochę boimy się tego, czy też nie jesteśmy pewni, czy rzeczywiście będzie dla nas dobre…? Różnie bywa, jednak wielu ludziom brakuje wiary we Wszechmoc Bożą…

  4. 29 maja, 2010 grafzero Odpowiedz

    Większość ludzi myli właśnie czasownik wierzę z czasownikiem chcę. Myślę, że to leży u podstaw tego, że wiara nie zawsze przynosi nam to co byśmy chcieli.

  5. 29 maja, 2010 Waldemar Odpowiedz

    Fajnie mówisz, jak po browarze :-)Proszę o więcej.

  6. 29 maja, 2010 Waldemar Odpowiedz

    Fajnie mówisz, jak po browarze :-)Proszę o jeszcze.

  7. 30 maja, 2010 Anonymous Odpowiedz

    Jak miło Cię widzieć :)i słyszeć.Pozdrawiamy

  8. 30 maja, 2010 magda Odpowiedz

    Mądrość przez Ciebie przemawia :>

  9. 31 maja, 2010 Anonymous Odpowiedz

    Bóg dał mi już tyle uzdrowiem że zastanawiamsię czemu mnie tak miło doświadcza ae z drugiej strony wolę mieć taki krzyż jaki mam niż przeżywać rzeczy których mogłabym nie unieśc ania kordjalik

Leave a Reply Cancel reply

SOCIAL MEDIA

Moja mapa świata

  • Gringo
  • Po Europie
    • Laponia
    • Santiago
  • Po Polsce
    • Beskid Niski
    • Ściana wschodnia
  • Po świecie
    • Boliwia
    • Peru i Paragwaj
    • Rosja
    • USA
  • Życiowo
doglovin

Droga

Przypomnienie

  • Najpiękniejszy karnawał! Gdzie? W Boliwii!

  • Święto Zmarłych w Boliwii

  • Alcaya. Miasto umarłych. Nieodkryta tajemnica

  • pielgrzymka

    Pielgrzymka, czyli pieszo

  • Pociągiem do stolicy charango