na koniec soptkalem Valdes i Margaret, sympatyczna Niemke, ktora tez robi Primitivo. No i niestety Villviciosa powitala nas brakiem refugio i chcac nie chcac spalem w hotelu, bardzo przyjemnym zreszta 🙂
Wooow! 🙂 Jaka niespodzianka! 🙂 Jak miło Cię zobaczyć i usłyszeć, jak mądrze mówisz. ;)"Dlatego powiadam wam: Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie." (z dzisiejszej Ewangelii) 🙂
No właśnie. Jak to jest z tym proszeniem? Czy godzi się prosić? Czy jak nie proszę i przyjmuję pokornie to co mi los przyniesie to jestem jakiś lepszy albo wierzę mocniej?
Ale fajnie jest Cię zobaczyć i usłyszeć! 😀 Częściej urozmaicaj nam notki swoimi wideo-blogowymi niespodziankami! :)Bardzo trafnego i adekwatnego do sytuacji smsa dostałeś. 🙂 Jak wiadomo, nie ma przypadków, więc… Idź i niech Twoja wiara Cię uzdrawia! :)A propos Twoich przemyśleń… Boimy się prosić, bo mamy małą i słabą wiarę, która sprawia, że wiele rzeczy wydaje się nam niemożliwe. Po prostu często takie jest z czysto ludzkiego punktu widzenia. Tymczasem dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych i dopiero zaufanie Jego Wszechmocy pozwala nam z wiarą i nadzieją zwrócić się do Niego z wszelkimi prośbami. Inna sprawa, że czasem sami nie jesteśmy pewni, czy chcemy, aby nasze modlitwy zostały wysłuchane, bo trochę boimy się tego, czy też nie jesteśmy pewni, czy rzeczywiście będzie dla nas dobre…? Różnie bywa, jednak wielu ludziom brakuje wiary we Wszechmoc Bożą…
Większość ludzi myli właśnie czasownik wierzę z czasownikiem chcę. Myślę, że to leży u podstaw tego, że wiara nie zawsze przynosi nam to co byśmy chcieli.
Bóg dał mi już tyle uzdrowiem że zastanawiamsię czemu mnie tak miło doświadcza ae z drugiej strony wolę mieć taki krzyż jaki mam niż przeżywać rzeczy których mogłabym nie unieśc ania kordjalik
Wooow! 🙂 Jaka niespodzianka! 🙂 Jak miło Cię zobaczyć i usłyszeć, jak mądrze mówisz. ;)"Dlatego powiadam wam: Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie." (z dzisiejszej Ewangelii) 🙂
No właśnie. Jak to jest z tym proszeniem? Czy godzi się prosić? Czy jak nie proszę i przyjmuję pokornie to co mi los przyniesie to jestem jakiś lepszy albo wierzę mocniej?
Ale fajnie jest Cię zobaczyć i usłyszeć! 😀 Częściej urozmaicaj nam notki swoimi wideo-blogowymi niespodziankami! :)Bardzo trafnego i adekwatnego do sytuacji smsa dostałeś. 🙂 Jak wiadomo, nie ma przypadków, więc… Idź i niech Twoja wiara Cię uzdrawia! :)A propos Twoich przemyśleń… Boimy się prosić, bo mamy małą i słabą wiarę, która sprawia, że wiele rzeczy wydaje się nam niemożliwe. Po prostu często takie jest z czysto ludzkiego punktu widzenia. Tymczasem dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych i dopiero zaufanie Jego Wszechmocy pozwala nam z wiarą i nadzieją zwrócić się do Niego z wszelkimi prośbami. Inna sprawa, że czasem sami nie jesteśmy pewni, czy chcemy, aby nasze modlitwy zostały wysłuchane, bo trochę boimy się tego, czy też nie jesteśmy pewni, czy rzeczywiście będzie dla nas dobre…? Różnie bywa, jednak wielu ludziom brakuje wiary we Wszechmoc Bożą…
Większość ludzi myli właśnie czasownik wierzę z czasownikiem chcę. Myślę, że to leży u podstaw tego, że wiara nie zawsze przynosi nam to co byśmy chcieli.
Fajnie mówisz, jak po browarze :-)Proszę o więcej.
Fajnie mówisz, jak po browarze :-)Proszę o jeszcze.
Jak miło Cię widzieć :)i słyszeć.Pozdrawiamy
Mądrość przez Ciebie przemawia :>
Bóg dał mi już tyle uzdrowiem że zastanawiamsię czemu mnie tak miło doświadcza ae z drugiej strony wolę mieć taki krzyż jaki mam niż przeżywać rzeczy których mogłabym nie unieśc ania kordjalik