U mnie też jest dużo pracy (choć mam tylko jedną) i nie ma czasu, co akurat wcale mnie nie cieszy. Raczej dobija i wykańcza fakt, że nie jestem w stanie wyrobić się ze wszystkim i muszę siedzieć po godzinach. W dodatku od początku lipca pracuję bez umowy, bo wciąż łudzą nas etatami, a ciągle nie ma żadnej konkretnej decyzji. Po prostu ręce opadają… :/
Swoją drogą nie bierz przykładu z Fratera i nie wpadnij w pracoholizm! 😉
Dobrej niedzieli! 🙂
No to świetnie 🙂 w wolnej chwili prosimy o konkrety 😉
Powodzenia 🙂
Jaki zadowolony, że nie ma czasu… 😛 Czy to nie dziwne? 😉
Również pozdrawiam! 🙂
U mnie też jest dużo pracy (choć mam tylko jedną) i nie ma czasu, co akurat wcale mnie nie cieszy. Raczej dobija i wykańcza fakt, że nie jestem w stanie wyrobić się ze wszystkim i muszę siedzieć po godzinach. W dodatku od początku lipca pracuję bez umowy, bo wciąż łudzą nas etatami, a ciągle nie ma żadnej konkretnej decyzji. Po prostu ręce opadają… :/
Swoją drogą nie bierz przykładu z Fratera i nie wpadnij w pracoholizm! 😉
Dobrej niedzieli! 🙂
Szymon, welcome in US!!
:D:D
http://lomnaukrainie.wordpress.com/ (to jest adres bloga lepszego niż Twój:P)
zapraszamy i pozdrawiamy!
Twój ŁOM
🙂 super 🙂