Dziś byliśmy z Adamem w Atlantic City, nazywanym Las Vegas wschodu. Narazie wystarczy mi uciech związanych z hazardem. Z radością przegrałem 20 dolców na jednorękim bandycie i kole fortuny, a teraz czas do pracy 🙂
poczytaj o graniu na progresję w ruletkę – jeśli chcesz się tam jeszcze wybrać. Ogólnie czasem wywalają za coś takiego z kasyn – ale myślę że jednorazowo powinno przejść. Szansa na niewielką wygraną zawsze jest 😉
ogólnie sprawa jest prosta: stawiasz na czarne lub czerwone. Najpierw chwilę patrzysz i jeśli od np. trzech wyników są czarne obstawiasz czerwone. Jeśli nie trafisz w następnym ruchu obstawiasz tak samo i podwajasz stawkę. Można grać na kolory, albo na parzyste/nieparzyste.
Jest to oczywiście najprostsza progresja z dużą możliwością porażki, ale jednak zawsze lepiej niż grać w ciemno.
Aha i lepiej unikać ruletek z dwoma zerami.
Mam nadzieję ,że żartujesz ;)…w kasynie się nie wygrywa, tylko możesz tam na pewno pójść z założeniem, że przegrasz i po prostu spędzisz miły wieczór, czasem bardzo kosztowny….niestety
wolę obejrzeć "Kasyno" na DVD
A ruletka tam była? 🙂
no pewnie 😛
człowieku tam jest mnóstwo kasyn i mnóstwo wszystkiego tylko dalej za bardzo zdjęć nie można robić 🙂
poczytaj o graniu na progresję w ruletkę – jeśli chcesz się tam jeszcze wybrać. Ogólnie czasem wywalają za coś takiego z kasyn – ale myślę że jednorazowo powinno przejść. Szansa na niewielką wygraną zawsze jest 😉
nie mam za bardzo czasu niestety…
ogólnie sprawa jest prosta: stawiasz na czarne lub czerwone. Najpierw chwilę patrzysz i jeśli od np. trzech wyników są czarne obstawiasz czerwone. Jeśli nie trafisz w następnym ruchu obstawiasz tak samo i podwajasz stawkę. Można grać na kolory, albo na parzyste/nieparzyste.
Jest to oczywiście najprostsza progresja z dużą możliwością porażki, ale jednak zawsze lepiej niż grać w ciemno.
Aha i lepiej unikać ruletek z dwoma zerami.
Aha i ponoć w Atlantic City cześto organizuje się walki bokserskie – może się załapiecie?
podejrzewam, że to grube pieniądze muszą być…
Dobrze ,że na tym poprzestałeś bo gdyby hazard wziął Cię w swoje ramiona, szybko by nie wypuścił 😉 tak mniemam
spoko, to nie było moje ostatnie słowo 🙂
Mam nadzieję ,że żartujesz ;)…w kasynie się nie wygrywa, tylko możesz tam na pewno pójść z założeniem, że przegrasz i po prostu spędzisz miły wieczór, czasem bardzo kosztowny….niestety
wolę obejrzeć "Kasyno" na DVD
że też mnie tam nie zabraliście… 😉
masz jeszcze szansę 🙂 za tydzień, albo dwa 🙂
A zalapaliscie sie na darmowe drinki?
no wszyscy o nich mówili, a my nie widzieliśmy 🙁
ale spoko, to nie ostatni raz w Atlantic 😛
najlepsza i tak jest koszulka ŁÓDŹ na tych zdjęciach 😉
żądam nwoego posta!!!!!!