Chciałbym życzyć aby nie dotknął Was syndrom „święta, święta i po świętach” oraz „i zdrowia, bo ono jest najważniejsze”.
Odkrycia tego co jest istotą. Rodzi się Miłość. To nie magia, to rzeczywistość!
Wtedy jest Boże Narodzenie
Zawsze, ilekroć uśmiechasz się do swojego brata
i wyciągasz do niego ręce,
jest Boże Narodzenie.
Zawsze, kiedy milkniesz, aby wysłuchać,
jest Boże Narodzenie.
Zawsze, kiedy rezygnujesz z zasad,
które jak żelazna obręcz uciskają ludzi
w ich samotności,
jest Boże Narodzenie.
Zawsze, kiedy dajesz odrobinę nadziei „więźniom”,
tym, którzy są przytłoczeni ciężarem fizycznego,
moralnego i duchowego ubóstwa,
jest Boże Narodzenie.
Zawsze, kiedy rozpoznajesz w pokorze,
jak bardzo znikome są twoje możliwości
i jak wielka jest twoja słabość,
jest Boże Narodzenie.
Zawsze, ilekroć pozwolisz by Bóg
pokochał innych przez ciebie,
Zawsze wtedy,
jest Boże Narodzenie.
Matka Teresa z Kalkuty
Szymon!
Życzę Ci,
głębokiego spotkania z nowo narodzonym Bogiem – Człowiekiem.
Spotkania, które przemienia i wycisza,
które obdarza oczy pokojem,
twarz radością,
myśli napełnia optymizmem.
Spotkania, które w uszach pozostaje nieustanną melodią Nieba –
uchylonego przez Dziecko, przez Jezusa, przez naszego Pana i Zbawiciela.
Z modlitwą.
Dziękuję za piękne życzenia!
Swoją drogą – masz refleks 😉
😀 no, staram się…
Normalnie rozwaliles mnie ta koleda…Znam ja od lat…
Wszelkiego Dobra w Nowym Roku dla Ciebie i Twoich bliskich.
Szczegolne uklony dla Twojej Mamy!