Beskid Wyspowy to dla mnie  zupełnie nieznana kraina. Przynajmniej była taką do poprzedniego weekendu. Dzięki 1-dniowej wycieczce z Piotrkiem i Kubą oswoiłem trochę tę część Polski. Dziś chciałbym Wam pokazać jej piękno widziane ze szlaku. Następnym razem obiecuję kolejny wpis o cudownych spotkaniach, które wydarzają się, zdawać by się mogło, przy okazji. Nic bardziej mylnego. Są esencją. Ale cicho. O tym następnym razem. Miłego oglądania.

1-001 2-001 3-001 4-001 5-001 6-001 7-001 8-001 9-001 10-001 11-001 12-001